08.06.08
Cała prawda o mówcach motywacyjnych
Co tak naprawdę jest zadaniem mówcy motywacyjnego?
Ponowne wymyślenie koła?
Nie.
Odkrycie nowych zasad rządzących sukcesem?
Raczej nie, te zasady mają w większości po kilka tysięcy lat…
Przeprowadzanie badań nad sukcesem?
Nie, od tego są naukowcy.
Co więc powinien robić mówca motywacyjny?
Powinien znaleźć nowy, lepszy sposób przekazania starych, znanych i sprawdzonych sposobów myślenia i działania, które prowadzą do sukcesu.
Mówcy motywacyjni to tak naprawdę marketerzy.
Ich zadaniem jest opakować produkt (istniejącą wiedzę na temat szczęścia, sukcesu itd.) w takie opakowanie, by wiele osób pragnęło z niego skorzystać.
Ich zadaniem jest maksymalnie ułatwić zrozumienie i uprzyjemnić odbiór tych treści.
Ich zadaniem jest zachęcić do zastosowania tego przesłania w swoim życiu.
Tak więc mówcy motywacyjni to marketerzy pewnych znanych elitom, nieznanych masom idei, które mogą pozytywnie wpływać na życie stosujących je ludzi. That’s my definition… And mission :)
Jolanta Gajda said,
czerwiec 14, 2008 at 19:31
A ja odnoszę wrażenie, że nie ma znaczenia, czy mówca motywacyjny stosuje stare czy nowe metody przekazywania prawd dot. odnoszenia sukcesu. Jest pewna grupa ludzi, do których te prawdy trafiają bez względu na to, w jakiej formie są podane, i druga grupa ludzi, którzy są totalnie na taką wiedzę odporni.
I - paradoksalnie zaprzeczę trochę sama sobie - niekoniecznie jest to kwestia wychowania w dzieciństwie ;) . Ale nie mam jeszcze własnej teorii, od czego to zależy. Natura ludzka jest doprawdy niezbadana i - co się z tym wiąże - bardzo ciekawa…
Rafał Cupiał said,
październik 13, 2009 at 15:43
Mówca motywacyjny nie jest wyłącznie nośnikiem treści, ucieleśnionym przekazem informacji, przekonań i podejścia, nie powinniśmy też ograniczać jego roli do marketingu i dbania o ładne opakowanie starego produktu. Byłoby to podejście dosyć zawężone i ograniczone. Public speaker powinien znajdować się na poziomie pełnego i głębokiego zrozumienia przekazywanego modelu i treści oraz posiadać kompetencje behawioralna potwierdzania własnym doświadczeniem i własna osoba komunikowanej wartości czy tez wiedzy. Jest to dosyc fundamentalna kwestia spojnosci tozsamosci i doswiadczenia osoby przemawiajacej publicznie z treścią przez nia przekazywana.
Jeżeli poruszamy już zagadnienie otwartosci ludzi na wiedzę, nowe podejście i cały ten ogrom nowych przekonań, wartości, technik i możliwości, uważam, ze w rzeczywistości błędnym jest uznanie istnienia kategorii trudnych i opornych uczestników szkoleń i zrzucanie na nich odpowiedzialności za ograniczone przyswajanie naszych treści lub jego całkowity brak. Przenieśmy więc odpowiedzialność za zrozumienie naszego komunikatu na nas i na nasze zdolności komunikacyjne zamiast zrzucać ja na odbiorców. Nie zakładajmy zatem, ze dany uczestnik szkolenia jest trudny i oporny, uznajmy natomiast, ze to MY właśnie może nie posiadamy jeszcze odpowiednich zdolności i kompetencji lingwistycznych i komunikacyjnych by przekonać go do swoich racji lub tez skutecznie i klarownie przekazać mu odpowiednie treści.
Pozdrawiam
Rafał Cupiał