24.03.07
Jak przestać zwlekać?
Zamówiłem jakiś czas temu darmową płytę CD u Mike’a Litmana (http://www.greatnessheldhostage.com/) i dziś miałem okazję jej posłuchać. Świetna sprawa. Oto kilka myśli, które zostały omówione w tym materiale:
1. Aby przestać zwlekać należy skupiać swoją uwagę na NAGRODZIE jaką będziemy mieli po wykonaniu danych czynności, a nie na PROCESIE, który nas do tej nagrody doprowadzi. Zamiast myśleć o tym, że wizyta u dentysty może być bolesna - ludzie sukcesu skupiają się na tym, że da im ona zdrowsze zęby…
2. Nie musisz zrobić tego, co masz zrobić, perfekcyjnie, ale musisz zacząć to robić. Mówiąc krótko - nie daj się perfekcjonizmowi.
3. Ludzie tworzą nawyki, nawyki tworzą ich przyszłość. Ludzie sukcesu mają nawyk robienia rzeczy, na które nie mają w danej chwili ochoty (!).
4. “Mogę powiedzieć ile zarabiasz patrząc na to, jak szanujesz swój czas.” - ludzie sukcesu bardzo szanują swój czas.
5. Każdego wieczora zapisz sobie 6 zadań na jutro, w kolejności ich ważności. Następnego dnia wykonaj je jedno po drugim. Zadanie numer 2 zaczynasz dopiero, gdy skończysz nr 1 itd.
6. Najpierw pomóż sobie - później światu. Nie odwrotnie. Podobnie radzi Kamil Cebulski w “Efekcie Motyla”.
7. Rób o 1% więcej niż do tej pory - to zrobi całą różnicę.
8. Wykorzystuj okazje, które daje Ci życie. Częściej mów “tak” możliwościom, jakie się pojawiają.
PS
W reakcji na naszą urodzinową promocję czytelnicy piszą, że jesteśmy “pozytywnie nienormalni” :D
Jolanta Gajda said,
marzec 28, 2007 at 10:54
Świetny materiał. Czytając punkt 1 i 2, nasunęła mi się jeszcze jedna metoda na zwlekanie, która jakby wynika z tych dwóch pierwszych punktów, mianowicie metoda małych kroków. Nie myślimy o tym wszystkim, co nas czeka po drodze do nagrody, tylko o tym jednym małym kroku, który zrobimy DZIŚ. Krok ten jest zazwyczaj na tyle mały, że nas nie przeraża - to tylko jedno zadanie, jeden cel, który mamy do wykonania DZIŚ. I na nim się skupiamy.
Ta metoda jest dobra wtedy, gdy droga do nagrody jest dość długotrwała i uciążliwa i może nas przytłaczać ogromem spraw do załatwienia .
A co do pozostałych punktów - jak dla mnie najtrudniejszy jest punkt 6. Może dlatego, że nie do końca jestem do niego przekonana… Z drugiej jednak strony przekonująca jest dla mnie nlp-owska zasada modelowania, która mówi, że żeby osiągnąć to samo co pan Iksiński, trzeba robić dokładnie to samo co on i myśleć tak jak on. Wtedy osiągnie się zbliżony do niego wynik. Dlatego nie polemizuję z tym punktem :-).